Mocne wiersze, rozważne wiersze, szorstkie wiersze, świetliste wiersze, wiersze na tak i wiersze na nie, wiersze głodne i najedzone, wiersze morskie i nizinne, wiersze upalne i arktyczne, wiersze wstrzymujące oddech i wiersze, przez które chce się krzyczeć. Wiesz już, jakie to wiersze? Wizjer Ostatnie drzwi szczelne.Kluczyk w kieszeniZmiętolonej koszulki.Czerwone, wypłowiałe miejsce…Ciemnia osiągnięta.  Niema toń gwiazd.Z początku głuche, Mieszające się granaty, Falisty puls czerni… Zbija się. ściska. Przelewa…  Pomarszczone palce Wolno przekręcająPierścień powiększający… Tu już kulisty kontur. Płynie… Zlewa.W czerni… Purpurze! Bieli…! Biel! Biel pulsuje jak inne!Nie, nie, nie tak. Dysze! Sprzęga! Zapada w połysk! To musi…!Musi się skończyć. Niemy błysk zalał obiektyw…Fala granatu zalała błysk. Ciemnia przywrócona. Okulary odwróciły sięOd obiektywu. Drżące nogi suną do drzwi. Spocone ręce sięgają kluczyka. Read More →

Martyna Piotrowska – ma 30 lat, urodziła się w Sochaczewie na Mazowszu, obecnie mieszka w Gdańsku. Kończy doktorat w Katedrze i Zakładzie Mikrobiologii Farmaceutycznej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, przez rok pracowała jako copywriter w interaktywnej agencji reklamowej. Niedawno została mamą. Mądre rady dla osoby, która się we mnie rozpada Musisz codziennie zadawać sobie nowe wysiłki.Przekopywać do tego, co już przepadło.Łudzić – to się skończy, chociaż powraca jak mantra.Każdego dnia zmuszać się do jakiejkolwiek pracy,choćby nie była pilna.Zdążać na ostatni tramwaj, bo nie znamy przyszłości.Robić na złość rozsądkowi,mając dogorywające serce.Przydusić smutek zmęczeniem.Cieszyć się wnętrzem każdej minuty w pustym domu.Brać na siebie ciężar światai przeciwstawiając apokalipsomwłasne cierpieniauczynić goRead More →

***Pierwszy Biały wierszprzeczytałem wśród Białych ścian,na lekcji języka polskiego. Był bez przecinków,rymów i kropek. Pamiętam, że pletliśmyo nim straszliwe głupstwa,tylko polonista zachowałdo końca lekcji spokój. Minęły lata,niziny pracowałyna chwałę gór i pagórków,oraz depresji. Biały wierszszedł za mną, jakpies za Tobiaszem,choć to nie było takdo końca, jak w sztucepisania, gdzie czasamitrzeba nakłamać, żebyto się dało czytać. A potem – ni stąd, ni zowąd –wystukiwałem pod dyktando sercawiersze, opowiadania i felietony,tak Białe, że dostawały kolorów, izaczęły się sypać słowa, jak z garści,chyba nie muszę pisać, jak się starałem,żeby pisać, ale na swoich warunkach.Read More →

Anna Sadzik – ur. w Krakowie. Rocznik 1988. Laureatka konkursów ogólnopolskich m.in. konkursu im. K. Baczyńskiego. Publikowała m.in. w Wakacie i Fabulariach. Tomik “Montaż” jest jej debiutem. Hobbystycznie malarka tworząca w nurcie ekspresjonizmu. Pasjonatka muzyki, w szczególności perkusji, na której gra w wolnych chwilach. Little Princess gdybym była Małym księciem,byłabym Małym księciemi chciałabym mieć za przyjacielakolejnego Małego księcia.róże kwitłyby dla nas nakażdej planecie, a gdybym byłaróżą Małego księcia usychałabymna jego cześć i czekała aż znówstanie się dzieckiem. Gdybym była Małym księciem,albo jego różą nigdy nie dorosłabymdo bycia dużym, albo tylko księciem.Nie przez skomplikowanie tej sprawy,ale dla zasady, że Mały Książę jest jeden wizyta kiedy byłam dzieckiemRead More →

“Przeszłość chwili obecnej” to czułe i bezpretensjonalne wiersze. Dawno już nikt z tak doskonale wyważoną prostotą nie opowiadał o miłości. Paulina Adamczyk z sercem na dłoni i duszą na ramieniu buduje przed nami magiczne światy uczuć i potrzeby bliskości. Jeśli tak ma wyglądać poezja współczesna, to czas otworzyć jej szeroko drzwi i zaprosić ją na wygodny fotel. Paulina Adamczyk – historyk sztuki, muzealnik, autorka esejów o sztuce oraz prozy, poezji, recenzji książkowych. Dotychczas jej teksty ukazywały się na łamach, m.in. “Arteonu”, “Twórczości”, “Migotań”, “Tekstualiów”, “Nowych Książek”, “Magazynu literackiego Książki”. *** W którym momencietwarzmotylejew wiekw schyłkowość? Czy przez przebyte przeziębienianiedopalone papierosyniezawiązane szalikizgubione portfele?Czy jednakprzez nieodżałowane romansewypłakaneRead More →

O Warszawie powiedziano sporo, ale wciąż można odkryć w niej nierozpoznane zakamarki, które ustąpią pod językiem wrażliwego obserwatora. Monika Żórawińska-Gołoś chodzi, patrzy, wygląda przez okno i filtruje przeżywanie, aby za jakiś czas na jego podstawie skonstruować kilka sensualnych wersów. “Pokój z widokiem na Pałac Kultury” to tak naprawdę spojrzenie do wnętrza czułej postaci, która z miłością i ciekawością wstępuje w warszawskie mikroświaty, aby znaleźć w nich długo poszukiwane skarby. To poezja, którą można zabrać ze sobą na spacer! Monika Żórawińska-Gołoś – urodzona 13 października 1978 (w piątek). Absolwentka Wydziału Historii oraz Podyplomowego Studium Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego. Urodzona w czasach czarno-białego telewizora, saturatorów i repasacji pończoch,Read More →

Kamila Ciołko-Borkowska.Urodziła się 31 grudnia 1985 roku, na Mazurach. Cóż jeszcze dzień i byłaby rok młodsza. Ale nie wytrzymała. Do dziś jest impulsywną i nieuleczalną optymistką. Jest zakochana w słowach, tych pisanych, ale i tych mówionych. Nie można jej nazwać milczkiem czy mrukiem. Nieidealna matka, jak sama o sobie mówi i jeszcze mniej idealna żona. Wielka fanka pasztetu (w znaczeniu kulinarnym) i rękodzieła. Tworzy dużo, większość do szuflady. To przez jej “rozbuchane ego”. Jednak niektórymi owocami swej twórczości dzieli się z innymi na swoim blogu, stronie autorskiej i w audycji radiowej Bibliotekarium.pl. Teraz zdecydowała się na ten krok. Przed wami jej pierwszy tomik. “Wszystko jużRead More →

Słowo o “Atlasie Motyli” Aby ułatwić czytelnikom głębsze rozumienie tej książki oraz ubogacić ich przemyślenia, pragnę wspomnieć o wyjątkowym znaczeniu jej tytułu. Podobnie jak każde zawarte w niej słowo, nie jest przypadkowy. Odnosi się bezpośrednio do jednej z moich nielicznych fobii. Z całą pewnością nie przepadam za pająkami, jednak nigdy nie przerażały nawet w połowie tak bardzo jak motyle. Każdy wiersz zawarty w tej książce, niczym motyl, zawiera w sobie pierwiastek lęku – jedną z okrutnych prawd, o których bałam się napisać. Każdy wiersz składa się na trwającą rok opowieść o cierpieniu, stracie, pasji, poszukiwaniu swojej prawdziwej tożsamości oraz przede wszystkim o miłości w najpiękniejszychRead More →

Adam Gałbas – urodzony w 1987 roku w Piekarach Śląskich. Związany z piekarskim podziemiem artystycznym. Autor wierszy, dramatów oraz piosenek. Do tej pory wydał tomik poezji „Dziura Mentalna” (2017), który był odzwierciedleniem stanów psychiki, dostępnych tylko dla ludzi na granicy wariactwa lub wariatów. Autor umiłował tę tematykę (albo ona jego) z uwagi na fakt, iż sztuka w tym zakresie ma jeszcze coś do powiedzenia. Obecny tomik jest także nacechowany obłędem, lecz już nie w formie, a tematyce utworów. Szpital Obserwują mnie lekarze, obserwują z boku, mają dobrać mi lekarstwa, antydoty z prochu. A tu kumpel taki jeden, leżę z nim na bloku, mówi na głosRead More →

Krzysztof Bieleń – ur. w 1967; opublikował Roztwór nienasycony, Wiciokrzew przewiercień, Błystki wahadłowe, Pył zawieszony. Ubytki żółtej plamki Diabli nadali i diabli to wezmą, ale wciąż lubięwpatrywać się w rzeczy w zasięgu mojej ręki,na podorędziu, w tym w te rzędy martwych liter,wiecznie, żal się Boże, szeleszczących papierem,nie mając najlichszego dowodu na to, że na wiaręzasługują. Ale to głupstwo; teraz bardziej martwimnie to, że w strasznym tempie ubywa mi żółtejplamki w oku, stąd, bez względu na resztę, muszędać oczom odpocząć i wpatrywać się, na terenieotwartym, naturalnie, w dal, w linię horyzontu.A w metropoliach, pośród drapaczy chmur,warto wypatrzeć szczyt wieży, i wzrokiemschodzić z niej powoli w dół, na samą ziemię,po czymRead More →