Adam Gałbas – Donikąd najdalej

Adam Gałbas – urodzony w 1987 roku w Piekarach Śląskich. Związany z piekarskim podziemiem artystycznym. Autor wierszy, dramatów oraz piosenek. Do tej pory wydał tomik poezji „Dziura Mentalna” (2017), który był odzwierciedleniem stanów psychiki, dostępnych tylko dla ludzi na granicy wariactwa lub wariatów. Autor umiłował tę tematykę (albo ona jego) z uwagi na fakt, iż sztuka w tym zakresie ma jeszcze coś do powiedzenia. Obecny tomik jest także nacechowany obłędem, lecz już nie w formie, a tematyce utworów.

Szpital

Obserwują mnie lekarze,
obserwują z boku,
mają dobrać mi lekarstwa,
antydoty z prochu.
A tu kumpel taki jeden,
leżę z nim na bloku,
mówi na głos „ordynator
kręci z tą na boku”.

Kiedy ta mnie przywołała,
powiedziała to tu,
kumpla mego zaś skarciła,
zapytała: „po chuj?!”
idę za nią, ktoś po cichu
użala się Bogu,
o mój Boże ta wskazuje
gabinet na rogu.

Więc depresja polekowa,
niech to będzie okup,
tak ustalił ordynator,
ja jestem w amoku
zawinęli mnie tu kiedy,
chodziłem po zmroku
po osiedlu właśnie wtedy,
najadłem się mroku.

„teraz jesteśmy w szpitalu,
rozumiesz tłumoku?”
pyta na stołówce kumpel,
nie wzrusza się ogół.
Ja to myślę, o nim sobie,
że to niezły goguś,
ale patrzę jednak szpital
i jem zupę w szoku.

Dziecko nocy

Umęczony dzień dogasa,
horyzont podskoczył,
a że był to skok grubasa,
nieźle się zatoczył.

Nim padł, na swój pysk ogromny,
spojrzałem mu w oczy,
odtąd znam banalną prawdę,
jestem dzieckiem nocy.