Warszawa. Miasto dwóch stron rzeki i milionów pęknięć. Jan Chrzęczyszykura – uporządkowany perfekcjonista – i Adrian Wargas – mistrz ulicznego przetrwania – to dwa oblicza tej samej choroby: życia w społeczeństwie na skraju nerwicy […] Takie zdania znajdziemy na okładce “Perfekcjonisty” Jakuba Falińskiego, książki mocno zanurzonej w dzikiej współczesności. Zapraszamy do przeczytania fragmentu tej prozy:Read More →

Warszawa. Miasto dwóch stron rzeki i milionów pęknięć. Jan Chrzęczyszykura – uporządkowany perfekcjonista – i Adrian Wargas – mistrz ulicznego przetrwania – to dwa oblicza tej samej choroby: życia w społeczeństwie na skraju nerwicy. W kraju, gdzie ekologia to ściema, a wybory pachną bardziej smogiem niż demokracją, każdy próbuje ukryć własne natręctwa pod płaszczem normalności. “Perfekcjonista” to opowieść o walce z samym sobą, o absurdach codzienności i o tym, że czasami najgorsze demony nosimy w kieszeni… razem z kluczami od mieszkania. Wszystko musi być poukładane, to znaczy na swoim miejscu, symetrie i proporcje zachowane, a wszelkie reguły oraz zasady przestrzegane. Po coś przecież niegdyś jeRead More →

Pościgi samochodowe, tajne eksperymenty, wygnani Niemcy, syberyjscy szamani i fizyka kwantowa w jednym kociołku. A właściwie – w Niemczy. To tu wraca Karol Maj (a nie May) – bohater, który nieświadomie wplątuje się w coś, co wykracza poza logikę, historię i zdrowy rozsądek. Bo w „Powrocie” ciała astralne zderzają się z legendami słowiańskimi, a księżyc patrzy z góry jak niemy świadek czegoś, co nie powinno się wydarzyć. Granice – między snem a jawą, nauką a wiarą, historią a halucynacją – rozpuszczają się tu jak cukier w gorącej herbacie. To nie jest powieść do czytania. To wehikuł. Raz wsiądziesz – i lecisz bez trzymanki do ostatniejRead More →

W Feroz czas się zatrzymał. Wykonuje się tam proste prace, żyje w zgodzie z naturą i składa cześć bogom. Tak przynajmniej myślał Arché aż do dnia swoich siedemnastych urodzin. Kiedy makabryczna prawda wychodzi na jaw, chłopiec musi zdecydować o swoim dalszym życiu. Podczas podróży w nieznane przeszłość zaczyna mieszać się ze współczesnością, a zagrożenia nie znikają, jedynie zmieniają swoją formę… ROZDZIAŁ PIERWSZY „BLISKIE SPOTKANIE ZE SREBREM” – Wydłubię ci oczy, Arché! – rozległ się rozeźlony, dziewczęcy głos. Zobaczyłem Morę już z daleka, zwykle mocno się wyróżniała. Była niesamowicie wysoka, a ręce miała tak długie, że zacząłem się obawiać, czy czasem nie będzie w stanie zrzucićRead More →

Stanisław Ankwicz, bohater “Sztuki pięknego umierania” wie, że prawdziwa sztuka nie powstaje bez ryzyka. Że tworzenie to proces niebezpieczny, powolne rozszczelnianie granic między rzeczywistością a wyobraźnią, aż w końcu nie sposób już ich odróżnić. Ale jeśli nie wolno tworzyć, co pozostaje? W dusznym świecie rodzinnych konwenansów i narzuconych ról Ankwicz tłumi w sobie sztukę, podporządkowuje się konieczności, choć każdy dzień podsuwa mu obrazy, które domagają się uwiecznienia. Kiedyś próbował je zatrzymać, ale nauczono go, że pewnych rzeczy robić nie wolno. Że piękno może być winą, a twórczość – przekleństwem. “Sztuka pięknego umierania” to opowieść o człowieku, który boi się własnych pragnień. O sztuce, która potrafiRead More →

Przed nami asfaltówką dumnie jechała bryczka przystrojona tiulem i ciętymi, żółtymi kwiatami. Jechała nią pani w gimnastiorce i wykwintnie ubrany pan, który przez oczko nad zapięciem białej czapki z daszkiem przerzucił na śnieżnobiałe plecy koszulki z czerwonym kołnierzykiem, długi, czarny warkocz. Konie też były czarne, z czerwonymi kitami na głowach i białymi pasami materiału zawiązanymi na pyskach. Gimnastiorka za to była chabrowa i nie pasowała do niczego. Przejechaliśmy kawałek wzdłuż rzeki, a potem przez miasteczko, gdzie w centralnym punkcie ronda wznosił się pomnik robotyki. Stał tam mianowicie obiekt pośredni pomiędzy kanciastym dystrybutorem paliwa z lat osiemdziesiątych a NRD-owskim samobieżnym robocikiem, zabawką, która była marzeniem dzieciństwa,Read More →

Maurycy Dudek to alter ego Moniki Dziuby, autorki, która zadebiutowała bardzo dobrze przyjęta książką Przyzwoici ludzie. Choć w debiucie poprzeczka została postawiona wysoko, kolejny literacki atak Dudka przebił wszelkie oczekiwania. Zapraszamy Państwa do świata “Arbuza na gorąco“, dynamicznego reportażu o dwójce bohaterów (i psie), którzy odkrywają bałkańskie (i nie tylko) zakamarki.Read More →

Okładki książki "Arbuz na gorąco" Maurycego Dudka

Maurycy Dudek powraca, tym razem reportażem liryczno-historycznym o podróży pary mieszanej i psa po unijnych Bałkanach własnoręcznie zbudo­wanym kamperem o wdzięcznej nazwie Zombiebus. Jednak podróżnicy, zamiast łowić zombie i pricolici, przez kilka miesięcy badają, jaki jest związek między architekturą organiczną i ceną regulowaną paliw, dlaczego na Węgrzech odbywają się kurułtaje, co złego jest w dokarmianiu niedźwiedzi i jak Bułgarzy dorobili się dróg podobnych do szwajcarskiego sera. A przy okazji odkrywają, czym jest starzenie na słodko. Wśród bałkańskich przygód nie zabraknie pojedynku z niedźwiedzicą, zakwefionych panien młodych i wa­tah rumuńskich psów, a nawet automatu telefo­nicznego w kształcie stokrotki, ale przede wszystkim Czytelnik odnajdzie w książce opowieśćRead More →