Jacek Ostrowski – Szlaki życia
Fragment książki “Szlaki życia: Gdańsk-Warszawa-Kraków-Paryż-Kandahar” Sznur błyskawicznie napiął się, stopy zawisły tuż nad dywanem.Ciało z łoskotem spadło na podłogę.Dziewczyna leżała półprzytomna, a nad nią z nożem w dłoni stał Załuski. Pochylił się nad samobójczynią i sprawdzał tętno. Otworzyła oczy.– Gdzie ja jestem? – szepnęła.Jej wybawca uśmiechał się, kręcąc głową.– W domu, ale niedużo brakowało.– Skąd pan tu się wziął? – wydusiła.– Zabrakło mi cukru i przyszedłem pożyczyć. Drzwi były otwarte, to wszedłem.– Zamknęłam drzwi, dobrze to pamiętam.Mężczyzna wzruszył ramionami.– Dlaczego? – spytał.– Co dlaczego?– Dlaczego chciałaś odebrać sobie największy dar? Co było tak ważne, że chciałaś oddać życie?– To nie pańska sprawa. Proszę mnie zostawić.Read More →