“Matka magnolii”, czyli dobrej poezji nigdy za wiele

Tuż przed obwieszczeniem zmian w kalendarzu mamy dla Państwa jeszcze jeden poetycki wystrzał. Poezję z jednej strony klasyczną, a z drugiej wyłamującą się zasadom. Jolanta Zarębska przyszykowała swoją miksturę z wykorzystaniem tego, co pulsuje za oknem i szklanym ekranem. Jednak dla smaku wybrzmiewa tu mocna uniwersalna nuta, tak aby te wiersze czytało się równie świeżo także w 2034 roku (a może nawet 3034?). Zapraszamy do przeczytania kilku utworów z tego zbioru:

Jolanta Zarębska – Matka magnolii