W 2023 roku Włodzimierz Jędrzejczak dał się poznać jako poeta, który nie boi się rzucić serca na talerz. Czego efektem był zbiór wierszy Spokojnie, spokojnie, spokojnie. Teraz autor z Rawicza wraca i znów naczynia są pełne krwi – lecz tym razem spokój leży na deskach, a rozpacz zadaje potężne ciosy. Włodzimierz Jędrzejczak – Licząc oddechyRead More →

Nie jest tu już tak spokojnie jak w ostatniej książce Włodzimierza Jędrzejczaka. Sokratejski poeta, zagubiony w bezdusznym mieście, zwraca się ku sobie, skoro znikąd pomocy. Prowadzi wewnętrzną bitwę i liczy oddechy, aby znaleźć ukojenie. Tym razem jednak nawet wschodnie metody nie wyprostują ścieżek, oddechy dławią, zamiast pomagać. Czy znajdzie się chociaż kawałek nadziei ukryty w którymś wersie? To już zadanie dla wytrawnych wersonautów. Coś poszło nie tak Spojrzałem w otchłań i terazotchłań patrzy na mnie. Pochylałemsię coraz niżej, nie wiem kiedy dotarłodo mnie, że już się nie mogę wyprostować. Tkwię na krawędzi wygięty w znakzapytania, coraz bardziej powyginany,coraz bardziej otulany przez mgłę Zaproście mnie doRead More →

Istnieją poeci, którzy kryją się za językiem niczym w okopach. Inni szarżują z otwartym wnętrzem, starając się wylać swoje doświadczenie i ból w poszarpane wersy. Włodzimierz Jędrzejczak to wiarus szczerości, poeta, który płynie z nurtem odważnego życiopisania. Jak to jest – rzucić serce na talerz, a potem jeszcze zalać je octem i dać czytelniczym wilkom na pożarcie? Spokojnie, spokojnie, spokojnie… Naczynia i sztućce Villeroy & Boch Najwięcej o mnie wie lustrowiedzą też szyby witryn sklepówdobrze gdy są brudne mniej mnie wtedy bardziej przyjazne są kałużeszczególnie po deszczutam inne światy błyszczą i kuszą czasem śni mi się wykwintna restauracjasiedzę z uśmiechniętym i szczęśliwymMarzeniem nikt jej nieRead More →