Oszczędność słów, będąca przeciwieństwem wodolejstwa i oszczędność uczuć, będąca przeciwieństwem egzaltacji i patosu. Autor nie tworzy elaboratów, analiz, moralitetów, tylko skupia się na ulotnych emocjach i wrażeniach, kilkoma pociągnięciami pióra tworząc nastrojowe impresje.
Weronika Górska
Lot
Nad miastem
trzy łabędzie
kąpią skrzydła
w błękicie
Zrzuciły pióro
na mój balkon
jak zaproszenie
do wspólnego lotu
Arena
W niektóre noce
znowu mam osiem lat
i patrzę w oczy lwa
odmawiającego zejścia
z areny
Mówiono
że jest łasy na brawa
ale ja wiedziałem
że bał się
powrotu do klatki
Buty
Na chodniku
siedzi zgarbiony żebrak
Nie widzi błękitu
ani ludzkich twarzy
Tylko nogi
obute w kolory
Wyjazdy
Wracam
w wieńcu z siwizny
zamiast z laurów
Aby dowiedzieć się
że kot nie wrócił
z własnej podróży
Pies zniedołężniał
Mama pieląc ogród
zgubiła okulary
A mnie
przekraczającego bramę
nie poznała
Marian Rodziewicz – dzieciństwo i młodość spędził na Podlasiu, nasiąkając atmosferą wielokulturowego dziedzictwa oraz fascynacją zarówno człowiekiem, jak też otaczającą go przyrodą. Studia na Wydziale Sztuk Pięknych UMK w Toruniu ugruntowały jego zamiłowanie nie tylko do malarstwa, ale również do muzyki i literatury. Do dziś Marian Rodziewicz czuje się związany jednocześnie z kulturą wschodniej Polski oraz Miasta Kopernika. Miasto Zapomnienia to jego poetycki debiut.