Marta Basąg nie jest tylko poetką, a przynajmniej nie dla mnie. Widzę ją, jako odkrywczynię, filozofkę i pasjonatkę poszukiwania prawdy i przyczyny czegokolwiek. Autorka (debiutanckiego) tomiku „A wiatr w polu leży” kieruje uwagę czytelnika, na jakość życia wewnętrznego. Ukazuje poznawanie świata poprzez wyobcowanie, zatopienie się w swoim wnętrzu, najczęściej drogą wiary. Zwraca nam uwagę, że świat wartości materialnych nigdy nie powinien być dla nas celem, natomiast wartości moralne i rodzinne powinny służyć, jako kompas przy podejmowaniu decyzji, jednocześnie ucząc nas pokory. Z posłowia Magdaleny Kapuścińśkiej Ubywanie Pytają ile mam latmówię – tyle co łzaa łza jest stara jak świati choć świecą mi się oczy jakRead More →