Zofia Sofim Mikuła – Nie goń mnie Alafufu

Zofia Sofim Mikuła – autorka zbioru wierszy Kuriozalnie z szypułkami. Publikowała między innymi w Autografie, Dzienniku Polskim, Kozimrynku, Znaj, Angorze, a także w wielu antologiach i almanachach. Laureatka ogólnopolskich konkursów literackich. Współpracuje z pismem społeczno-kulturalnym Własnym Głosem. Odznaczona odznaką honorową Zasłużony dla Kultury Polskiej MKiDN (2015). Więcej o autorce na stronie: zofiamikula.manifo,com



reakcja alergiczna


schniemy w słońcu.
ty trzysta trzynaście metrów nad poziomem morza. ja na nizinie.
gdyby dodać twoje szóste piętro byłoby trzysta trzydzieści trzy.
lubisz trzynastkę. lubisz też trójkę. trójkę wygrałam kiedyś w totka.
nigdy więcej mi się nie zdarzyło. tobie zdarzyły się trzy ważne kobiety.
przelotne romanse zjawiają się często
romans z kokardą przychodzi z rzadka niespodzianie.

schniemy w słońcu.
ty nad górską rzeką ja w dolinie wisły.
opuchlizna powoli schodzi z twarzy jeszcze tylko oczy podkrążone
nieznacznie. nie wiedziałam że jestem uczulona na salicylany i na ciebie
w obu przypadkach należy zachować ostrożność.
nawet niewielka dawka powoduje stan nadwrażliwości.

schniemy w słońcu.
jedziesz z mamą na zastrzyk odwiedzasz siostrę w samotności.
moja siostra bierze chemię i traci pamięć.
schniemy w słońcu. jeszcze nie wiemy kiedy zacznie się odczulanie.




mandarynki to chiński talizman


rozsuwamy zasłony na panoramę miasta. antrakt a może krótka pauza.
w głowie mrowie aktów. uwolnione wzlatują wprost w neony ulic
za moment przepadną wszystkie pozostaną tylko ciemne myśli.
będą tłuc się po zakamarkach pokoju uduszą brzuszny lot trzmiela

podpalą różowe okulary. noc w hotelu felix jest z zasady łatwopalna
to o niej pisał niejaki l.ż. zamykamy miasto. cisza przebija na wskroś.
pozornie odchodzimy od siebie lecz tak naprawdę wracamy.
mistyczny czas jeszcze nie przebrzmiał.

za cztery pięćdziesiąt (na więcej nie stać młodych amfitrionów)
tworzymy zimny wodospad wody mineralnej i skałki mandarynek.
chłód strumienia zaprzecza że tylko ciepło pobudza erotycznie.
mandarynki to chiński talizman miłości
i nie ma znaczenia że nie mówimy o mandarynkach.