Kornel Maliszewski: Twój “Paragon” ukazał się w kwietniu 2018 roku. Jak wspominasz swój prozatorski debiut i czy recepcja tej powieści Cię zaskoczyła, czy była zgodna z Twoimi oczekiwaniami? Justyna Nawrocka: Faktycznie, to już trzy lata minęły. Paradoksalnie czuję, że minęło jakby dużo więcej czasu, tak duża przestrzeń pisarsko-mentalna dzieli mnie od mojego debiutu. „Paragon” jest quasi-biografią, moim rodowodem, pokręconym drzewem genealogicznym, książką, której się nigdy nie wyprę, ale po wyrzuceniu z siebie tego mrocznego dziedzictwa czuję, że odzyskałam autonomię literacką, że teraz już mogę pisać o wielu innych rzeczach, także tych niezwiązanych z moim życiem. Odbiór powieści był dwojaki. Pierwszy miał charakter lokalny. Osoby zRead More →