Oddanie wrażeń towarzyszących lekturze tego zbioru nie będzie zadaniem łatwym. Przede wszystkim dlatego, że zawarte w nim wiersze są mi bardzo bliskie. Po pierwsze styl pisania i przyjęta poetyka w jakiś niepojęty sposób reprezentują te wartości, których szukam w poezji oraz staram się sam uskuteczniać. Również metoda obrazowania nadająca szczególny rytm narracji jest mi bardzo dobrze znajoma. Czytając te wiersze miałem nieodparte wrażenie, że napisał je jakiś nieznany mi „brat po piórze”. Jeśli jeszcze dodam, że jesteśmy rówieśnikami (rocznik 1976), to i bardziej zrozumiały wydaje się sposób postrzegania otaczającej nas rzeczywistości. Czyżby znów odezwało się pokoleniowe powinowactwo?  Biorąc to wszystko pod uwagę trudno będzie miRead More →

Poezja bardzo delikatna, ale również brutalna przez swój pozorny chłód. Tak można byłoby spróbować opisać “Lato w hamakach”. Autor tej książki – Mariusz Ropczyński, znany z kilku interesujących tomików, przechodzi od małych codziennych scenek i obserwacji ku myślom uniwersalnego kalibru. Choć te myśli podsuwane są w sposób wręcz bezwiedny; wersy dotykają tu języka jak rozgrzane piórko, a ta cała znaczeniowa i atmosferyczna nawałnica łomocze nam w synapsach. Dla tej lekkości i ciężaru warto przeżyć “Lato w hamakach”. Ziele Budynek starej nastawni, w ruinieod ponad ćwierć wieku, od dawna owiany był tajemnicą(miało w nim dojść do morderstwa). Dziś mało kto tędy przechodzi,wszędzie pleni się ziele. NaRead More →

Co dwie minuty powstaje tyle zdjęć, ile zostało zrobionych przez cały dziewiętnasty wiek. Taśmociąg ujęć, kolorów, filtrów zaciska gardło; prezentacje, odbicia świata rozlewają się niczym kolorowa zupa i musimy czasem podpłynąć w sam róg sufitu, aby nabrać powietrza, wpaść w bezruch i chociaż przez chwilę nie dodawać niczego od siebie. „Kwestia wyboru” Mariusza Ropczyńskiego to tomik zdecydowanie fotograficzny, jest to jednak fotografowanie ze starych dobrych czasów – misterium obserwacji, rytuał migawki, późniejsze powolne przeglądanie odbitek zawiniętych w szary papier. Każdy z wierszy możemy potraktować jako zdjęcie, z którego zrobieniem autor długo się nosił, czekał na odpowiedni nastrój wizualny, rozlanie się światła i cieni, dobry rozkładRead More →

MARIUSZ ROPCZYŃSKI – ur. w 1976 roku w Trzebiatowie. Poeta, pedagog. Autor zbioru wierszy Bez rezerwacji (2015). Laureat Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. K. Ratonia. Publikował w „Odrze”, „Frazie”, „Wyspie”, „Helikopterze”, na stronie Biura Literackiego. Jego wiersze ukazywały się również w almanachach konkursowych. Mieszka w Nowym Sączu. Zarys W topolach wiatr. Jeszcze dalej wyszarpanez ogniska bierwiono, martwe truchłowęża. Łąka jak mauzoleum. Tutaj będziemy przychodzić, kłaść głowęna kamieniach, chłonąc tłuste, pełne ziarna.Spójrz tylko, już oczy i serce otwarte. Wymyśliłem sobie czas. Wymyśliłem miejsce,i ciebie. Stojąc pod dachem starej przepompowni,ścieram z twarzy dwie pierwsze krople. Właśnie pęka szew nieba. Wieczność Ogień rozbiera resztki buka. Matkawciąż wini ojca zaRead More →

MARIUSZ ROPCZYŃSKI – urodzony w roku 1976 w Trzebiatowie. Absolwent filologii polskiej na Akademii Pedagogicznej w Krakowie. Pracuje jako nauczyciel języka polskiego w szkole podstawowej. Mieszka w Nowym Sączu RACHUBA Końcówka maja.Obraz w oknie.Bazary oblepionechińskim gównem. Oto w mieście Brzesku znalazłszy sięspotykam miejsce, w którymściana banku graniczy po sąsiedzkuz terenem cmentarza.Obu stronom wydaje się tojednak być zupełnie obojętne. Tak bynajmniej widzi to pani Krystyna,kasjerka z trzydziestoletnim doświadczeniem. Niech pan zrozumie, mówi.Jedyna możliwa rachuba to nieskończoność,tymczasem ludzie wciąż licząna jakiś wynik. LAURA PALMER’S THEME listopad każe żyć zwięźle w skrzynceuwagi dotyczące ostatniego projektuoto David Lynch zapowiadający powrótz trzecim sezonem Miasteczka Twin Peaksgłówny wątek podobno znów zostanieRead More →