W ramach najnowszej edycji zasłużonej nagrody Złoty Środek Poezji, której rozstrzygnięcie co roku odbywa się w Kutnie, została wydana antologia “Pośrodku dzikiego boiska”. Ten zbiór to podsumowanie 20 lat trwania tej ważnej kutnowskiej inicjatywy. W antologii znalazły się utwory autorów Mamiko, którzy zdobywali laury w tym konkursie: ⚫ Wojciech Giedrys – Ścielenie i grzebanie (I Nagroda – Złoty Środek Poezji 2005) ⚫ Zyta Bętkowska – Dwa chutory (I Nagroda – Złoty Środek Poezji 2017) ⚫ Dawid Majer – Księga grawitacji (I Nagroda – Złoty Środek Poezji 2010) ⚫ Robert Jóźwik – Obiecuję ci niewidzialność (III Nagroda – Złoty Środek Poezji 2019) ⚫ Maciej Bieszczad –Read More →

Maciej Bieszczad – urodził się w 1978 roku w Wieluniu. Debiutował kilkoma wierszami na łamach łódzkiego „Tygla Kultury”. Wiersze publikował głównie w ogólnopolskich pismach literackich, min. w „Akcencie”, „Toposie”, „Kresach”. Jest autorem tomu wierszy pt. „Elipsa”, za który otrzymał III nagrodę Złotego Środka Poezji za poetycki debiut roku 2010. Mieszka i pracuje w Wieluniu. Wiersze z tomu „Okolice Gerazy” Epsilon Przekonanie że dwie proste równoległenie przetną się w jednym punkciejest w co wierzę niczym nieuzasadnione.W oczach czapli światło letniego wieczoruposiada barwę jakiej nie odkrył późny barok.Linie życia prawie zawsze kończą się okręgiemzanim dotrą do nieruchomego teraz.Ostatecznie położą cię w tym samym pokojuwzruszy cię dobrze ciRead More →

Informacje o autorzeMaciej Bieszczad urodził się w 1978 r. w Wieluniu. Wiersze publikował w „Tyglu Kultury”, „Akcencie”, „Nowej Okolicy Poetów”, „Pograniczach”, „Frazie”, „Kresach” i w „Toposie”. Mieszka i pracuje w Wieluniu. Kronika Krzyk ptaka na rafie skalnej uczynił mnie niemym.Spisuję zwierzenia przypływówkreśląc kredą na skale znakinieznanego pisma.Gwiazda wpisana w kołooznacza dogasającą świadomośćprzed przemienieniem.Otwarte oczy przedstawiająbłękit po przemianie ciała w powietrze.Wolę oddalające się obłokiniż istnienie które mnie opuściło.Odwiązuję czerwone chorągwiena święto wiatru. Arvo Part. Lamentate Jak długo tak stał oparty o poręcz w nieoświetlonym korytarzuprzed drzwiami obcego mieszkania? Co go zatrzymało zbiegającego po schodachspóźnionego przy tym na ważne spotkanieod którego jak mniemał zależałajego najbliższa przyszłość? DlaczegoRead More →