Grząskie formy – recenzja “Trzęsawisk”
Pisanie o książkach młodych autorów sprawia dwa problemy. Pierwszy wiąże się z zawartością ich dzieł, sposobem komunikowania się ze światem, drugi dotyczy odbioru, zdradliwej postawy, formy, w które może wpaść czytelnik, interpretator. Zwykle młoda twórczość chce natychmiast zaznaczyć swoje miejsce na mapie, kojarząc się z okrzykiem „jestem tutaj!” i wystawianiem samemu sobie, swojemu charakterowi laurki. W życiu przechodzi się przez różne fazy, zaczynamy jako dziecko, które ma silną potrzebę pokazania się, bycia w centrum, i aby to osiągnąć, użyje wszelkich metod – a tu chyba najbardziej klasyczną jest wchodzenie w buty i ubrania dorosłych w celu stworzenia małego teatrzyku. Wraz z dorastaniem „dogrywamy się” iRead More →