Kiedy bierze się do rąk książkę Joanny Ostaszewskiej „Mamolot”, trudno od razu zdefiniować, czym ona właściwie jest: czy opowieścią utkanym ze wspomnień, czy metaforą podróży, czy też poetyckim zapisem chwil, których nie da się zatrzymać inaczej niż w literaturze. To książka, która wymyka się prostym określeniom — i właśnie w tym tkwi jej największa siła.  Tak Jakub Jagiełło pisze o “Mamolocie“. Zapraszamy do przeczytania całej recenzji tej niecodziennej poetyckiej opowieści o macierzyństwie:Read More →

“Mamolot” to poruszający tom poezji o macierzyństwie – jego blaskach, cieniach i przemilczeniach. Joanna Ostaszewska z czułością i szczerością pisze o codzienności matek, o zmęczeniu, winie, miłości i próbie zachowania siebie w nowej roli. Jej wiersze są intymne, a zarazem uniwersalne – znajdzie się w nich miejsce i na śmiech, i na łzy. To książka dla wszystkich, którzy chcą zajrzeć pod powierzchnię słowa „mama” i zobaczyć, co naprawdę się tam kryje. Co robić, gdy karmisz kolejną godzinę Można liczyć szczeliny w suficie,obserwować popękane tynki,popękane naczynka na udach,żłobienia na powierzchni brzucha(wyraźniejsze bardziej po prawej – sprawka grawitacji –bo kazali leżeć na lewym boku).Można oglądać małą główkępodobnąRead More →