Święto Niepodległości – opowiadanie Joanny Kocik ze zbioru “5 minut” (napisanego wspólnie z Karoliną Deling)
Całe szczęście, sklep jeszcze otwarty. Pani Hania pracuje, świątek, piątek czy niedziela, kaska brzęczy. Jedenastego listopada też brzęczy, w końcu niepodległość uczcić trzeba, Piłsudski jak z Magdeburga wrócił, też pewnie czcił. Dwunasta w południe minęła, napić się można, więc idę do pani Hani, pani Haniu, żołądkową pani da. Niestety żołądkowej nie ma, wyszła. Pani Hania rozkłada ręce, takie święto, pan popatrzy, panie Mrozku, naród rocznicę czci. Żeby tylko nie zaczęli czcić jak w zeszłym roku, obrusza się z głębi sklepu pan Henio, znowu kostką brukową będą rzucać, psia mać. A co pan, zabronisz, wyrywa się pan Gutek, piastujący w objęciach dwie flaszki, niech demonstrują sobie.Read More →