“Przebrane wiersze i nie wiersze” ilustrowane są obrazami Wojciecha Dunaja. Borzychy – Węgrów – Lublin – Korytnica – Sterdyń – Warszawa, wyznaczają niezbyt rozległą przestrzeń na wschód od Wisły oraz szlak słów, gitarowych ballad i malarskich epifanii. Co się może zdarzyć, gdy przypadkiem malarz spotyka poetę, a poeta malarza? Przed świtem Na przebudzenie o takiej porze,gdy dzień jeszcze nawet nie próbowałdawać o sobie znać żadnymi zmianami rytmu,zareagowałeś nad wyraz spokojnie.Wstałeś, jakby nadszedł już właśnie po temuczas – najzwyczajniej, powszednio. Tak bywało już nieraz. Z różnych powodów wyprzedzałeś krzyk przepiórki. Były to najczęściej chwile jasne albo bezbarwne, a pamiętasz tylko niektóre. Jakiś wczesnowiosenny powrót przez ParkRead More →