“Harfa” to zbiór wierszy, który nie dekoruje rzeczywistości. Raczej ją prześwietla – zmysłami, pamięcią, religijnymi odpryskami, rozpadem ciała i nadziei. Te wiersze są intymne i bezbronne, a jednocześnie pełne gniewu i precyzji. Nie opowiadają o świecie – one go filtrują przez skórę. To poezja, która nie musi się podobać, bo powstała z potrzeby przetrwania. twoja, Alice gonięza nimi gonięi róże co mi przyniosłeśto nawet szepnęły dziśsłówkoale mój zając zdechłgdy dobiegł do norya możeto był królikokej nieważne perspektywa dorastam by stać się roląpostaciąw życiu przypadkowego dzieckapani na ulicypani w metrzepani z pociągui jestem gotowapoupychać siebie do kieszenispodni, kurtki, do torby na ramieniubyć przekonującą panią z pociągucegiełkąRead More →