Dariusz Adamowski – Gub, trać, porzucaj
ROZPRUWACZ To co zasłonięte musi zostać odkryte. Trudzimy się,by to zobaczyć i dlatego tak często zostawiamy głowyna torach, dlatego spadamy z najwyższych pięter.A gdy leżymy, nóż kroi głęboko. Cięcia przebiegająwzdłuż linii podstawowych wiązań. Potrzeba bardzo ostrychnarzędzi i wielkich prędkości, by sprawdzić, czy jesteśmy stworzeniz tej samej substancji, która nadaje nam zewnętrzny kształt.Czy utrzymuje nas przy życiu pięciopalczaste złudzenie?Jeśli tak, zaiste powstaniemy z martwych i zapiszemy przestrzeńjak zwykłą kartkę. Jeśli nie, zstąpimy do niższych wymiarówi będziemy się kurczyć w bóstwach do nieskończoności. Zajrzyj w ciemność krwi, w lepkość szpiku. Oto twoja droga.Oto nóż. POCZTÓWKA Z EFEZUUpał w Efezie. Od samego ranasłońce wypala marmurowe kości,kolumny, łuki. PergaminyRead More →