Uwaga – za chwilę wkroczymy do specyficznego świata, w którym rozczarowanie i poszukiwanie ulotnych sensów mieszają się z rubasznym śmiechem. “W podróży bez celu zwanej życiem” to właśnie tego rodzaju zbiór opowiadań, w którym Houellebecqowski dystans i nihilizm są już ostatkiem sił kontrowane odpryskami czułości i ciepła. Straumatyzowane dzieciaki, rodzice, którzy nie chcą dorosnąć, staruszkowie czytający książki zmarłym, barmanki pozbawione złudzeń i smutny pisarz. Jak smakuje taki mocno zaprawiony koktajl? Przekonasz się już po pierwszych łykach, ale uważaj, bo czasem nawet literaturą można się upić. “Jeden powiedział, że dziś zdradzi swoją narzeczoną, póki jeszcze nie są po ślubie, bo to tak naprawdę nie jest zdradą.Read More →