Studium w sepii – recenzja “Człekołaka”
Często czytelnik nie wie, jak głęboko sięga literacka gra, którą prowadzi dany autor. Czy polega ona tylko na umiejętnym przesterowaniu swojej biografii, świadomych cytatach, czy może jednak uprawia on, zapożyczając na chwilę określenie ze słownika Geertza, tak zwaną “głęboką grę”. To, co jednak było dla znanego antropologa kultury dogłębnym wejściem w strukturę wybranego środowiska po to, by wyłuskać najważniejsze kody, którymi kieruje się określona społeczność, dla autora może być formą sztukowania wielopiętrowych znaczeń lub zacieraniem granic pomiędzy fikcją i prawdą. Można mieć skojarzenia z ostatnim filmem Quentina Tarantino i pokazanym tam sposobem kreacji prawdy, fikcji, fikcjo-prawdy i całej masy niejasnych ontologicznie tworów, które trudno byłobyRead More →