Niektóre książki można przeczytać podczas kilkugodzinnej podróży pociągiem. Wiele z nich jednak szybko uleci z głowy wraz z przestąpieniem dworcowych schodków. Na szczęście są też takie, które dłużej pracują w wyobraźni i potrzebują przynajmniej kilku dni, aby odpowiednio wybrzmieć i ujawnić swoje ukryte znaczenia. Jak mogą się Państwo domyślić, “Tylko jedna taka noc” Karoliny Wiśniewskiej należy do tej drugiej grupy. Ta opowieść o traumie dzięki zastosowaniu pewnych fabularnych przesunięć skutecznie podgryza czułego czytelnika.
Takich właśnie odbiorców zapraszamy do przeczytania tej niedługiej powieści.