Agresja czy poetycka defensywa? Sylwester Gołąb w “Gardzie” pokazuje, że można być twardym i bezpośrednim we frazie, przy okazji broniąc pozycji poezji czułej – otwartej na obserwację i dialog z rzeczywistością. Kto jest gotowy, aby przebić się przez “Gardę”? Sylwester Gołąb – ur. w 1980 r. w Kamiennej Górze. Mieszka w Stavanger w Norwegii. Wiersze publikował w polskiej oraz w norweskiej prasie literackiej. Garda jest jego pierwszym tomikiem poetyckim. Kilka wierszy z książki: Dentysta myliłem imiona nazwiska myślałem że dentysta Santarias zastrzeli mnie jak Pistorius poezja to świetna sprawa ta wojna toczy się też po śmierci Garda samochód przeprosił mrugnięciem Kliczko padł pod jebnięciem Andrzeja Sosnowskiego Alberta Sosnowskiego Palacze tereny ciepłownicze w śniegach dom w śniegach ślady krwi kojarzę skopconych palaczy z zapleczem z przyczepką tego co można sprzedać tych na których wydaliśmy wyroki choć nie wykazują chęci odejścia na przekór naszej wyobraźni doświadczeń z materii krzywdy nieodwracalnej przybieram i mam się świetnie zasługuję by stać się kłamcą przy klamce i w stójce zwłaszcza w styczniu można powiedzieć węgiel ukradli palacze idźcie po śladach krwi zwierzęcia zaczną zarastać wzrastać tereny nadbrzeżne miejsca powydobywcze tuż po pierwszych roztopach Sylwester Gołąb. Garda. Nowa Ruda : MaMiKo, 2016 |
2016-04-18