“Powieść Polaczenki rozgrywa się na wielu planach i jest tak gęsta, że mówienie o małym miasteczku, śledztwie czy ekscentrycznym poloniście byłoby zbyt naskórkowe. Rozbudowana konstrukcja fabuły przypomina dawne projekty modernistyczne, a tytuł sygnalizuje, że zaklinanie słowa stanowi żywioł tej historii.”
Tak o “Mniedźwiedzim Głosie”, czyli naszej nowej propozycji wydawniczej, wypowiada się Wojciech Korycyński. A jakie jest Wasze zdanie na temat tego poetyckiego kryminału grozy? ->