“Harfa” to zbiór wierszy, który nie dekoruje rzeczywistości. Raczej ją prześwietla – zmysłami, pamięcią, religijnymi odpryskami, rozpadem ciała i nadziei. Te wiersze są intymne i bezbronne, a jednocześnie pełne gniewu i precyzji. Nie opowiadają o świecie – one go filtrują przez skórę. To poezja, która nie musi się podobać, bo powstała z potrzeby przetrwania.
twoja, Alice
gonię
za nim
i gonię
i róże co mi przyniosłeś
to nawet szepnęły dziś
słówko
ale mój zając zdechł
gdy dobiegł do nory
a może
to był królik
okej nieważne
perspektywa
dorastam by stać się rolą
postacią
w życiu przypadkowego dziecka
pani na ulicy
pani w metrze
pani z pociągu
i jestem gotowa
poupychać siebie do kieszeni
spodni, kurtki, do torby na ramieniu
być przekonującą panią z pociągu
cegiełką w jego świecie
przyjętą prawdą

Eliza Skrok
warszawska poetka, zainspirowana byciem we wszystkich jego odcieniach studentka kierunku lekarskiego na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym czyta rosyjską literaturę i pisze ikony.