Arkadiusz Kremza (ur. 1975) – autor czterech tomów wierszy : “Bloki”(1997), “Hocki-Klocki”(2000), “Brania”(2003), Pukanie ziemi Wszystko co ubrało się w czas musi być święte. Najbardziej złożone szczepy słów. Luźne stopy metali szlachetnych z tymi co mniej. Mignięcia ciał astralnych. Pełne kolorowych póz i radości ciałka ludzi widzialnych. Nawet to ciche pukanie wiatru który przed momentem poderwał z ziemi piórko i teraz uprawia gody z oknem. Po Ziemi przyjdzie inna ziemia. Jak co nazwiesz: tak święte. Lecz na razie brak chóralnych tonów. Tylko pukanie w kruchy pulpit snu słychać wyraźnie i trzeba stopy układać w taki sposób by nie pozbawiać radości tych jasnopiórych konstruktorów. Tego mignięcia anielskiego. Tego zdjętego z samej góry mignięcia które urywa się z bystrych chmur by dotknąć ziemi która rodzi nam te wszystkie nagie owoce radości. Strączki dzieci. Ciałka synów i córek. Ciała święte. Czasami widzę jak na parapecie zostawiają stopy odbite w kurzu. Jakby chciały uczulić na to pukanie którym zapowiedzą się z kolejnym wiatrem. Pukanie dyskretniejsze od muśnięcia ćmy albo od mignięcia szepczącej ledwie lampy. Tu światło kłaść pod stopy. A usta mieć pełne miodu mleka i gęstej treści ziemi. Kiedy mamy pewność że to co krzyczało jest święte. Bo co było kalekie wynieśliśmy z buszu i daje radości tyle że możemy pozbywać się tych nadmiarów. Radości i jaskrawo połyskujących jak cukier podniet. Pukanie w szyby zawsze będzie zwiastować ciepły grad święte deszcze i płodne pioruny. Na zakodowane mignięcia będziemy mieć małe sprytne lusterka. Na całej ziemi nie znajdzie się nikt obcy kto postawi tutaj swoje stopy. Ten rewir jest przyporządkowany nam. Nasze stopy wydeptały tu własne ścieżki i dróżki. Lukrowe radości wykiełkowały na podlewanej naszą gorzką treścią ziemi. Jest możliwe przyjęcie jednego rozmówcy. Znasz pukanie stróżów i niebieskich muzykantów. Srebrzyste mignięcia teraz tak oczywiste. Przez to że w tym czasie święte. Sam zaplanowałeś ten ogród. Masujesz swe święte stopy trzymając je pod poziomem dnia. I te mignięcia radości. Kiedy dokładnie słyszysz ten szept. To pukanie ziemi. |
2006-04-20