Anna Magdalena Pokryszka – “Każdego dnia”

Anna Magdalena Pokryszka – ur. 1970 r. we Wrocławiu, mieszka w Ząbkowicach Śląskich. studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Wrocławskim, pracowała w tygodniku “Euroregio Glacensis”. Obecnie pisze dla “Słowa Polskiego”. Publikowała wiersze w “Odrze” i w czasopismach regionalnych. “Każdego dnia” jest drugą książką autorki. Zadebiutowała tomikiem “Cokolwiek uczyniłeś Adamie”. W pisaniu inspirują ją przyroda, muzyka i spotkania z ludźmi. Na podstawie jej twórczości powstał spektakl wystawiany przez Teatr Miejski w Ząbkowicach Śląskich. pokryszka_m@wp.pl


Wiersze dojrzałe

Wiersze dojrzałe
rosną w rękach
jak jabłka
jeszcze rumiane
z utraconego raju Adama
jak gazele biegną
szybkonogie i zwinne
w czekaniu
następne
słowa
narodziny



In statu nascendi


jeszcze nie dotarłam
do krainy
wiecznego zapomnienia

jeszcze życie
wypełniam
/ po brzegi/

jeszcze
sobą




Ptaki skrzydlate


Jest cisza nocnych myśli
ukrytych w ramionach

Są promienie miodowe
słońca

Kwiaty kwitną wiosną i latem

Jesienią odchodzą
umorusane liście
dżdżystym deszczem

Milknie
biały śnieg
powleczony drogą

Zimą
i wiatry zmarznięte szaleją

Tylko po co ?

Te dni takie szare
zapatrzone zaciągnięte
do odległych wspomnień

tylko po co te myśli
jak ptaki skrzydlate
przez wszystkie pory roku
krążą




Słowo

tu i teraz
biegnie
słowo
dnia
zabiegane
od rana
wyciąga
ręce





Widokówka z Falaise – mojej siostrze Agnieszce


Morze
faluje tutaj
najciszej

Mewy
okrążają niebo
piszczą jak dzieci

Tutaj
oddycha się
najpełniej

Trzeba uważać
meduzy to wodo – rosty
bardzo śliskie

Sól w powietrzu
wyostrza słońce
stopy w wodzie

Jak prosiłaś
przywiozę Ci muszelki
i w buteleczce trochę morza

Bądź zdrowa!
moja siostro
śródlądowa



Przypływ


Okrążasz mnie
już nie wiem
gdzie brzeg morza
gdzie twoje ramię

Morze jest we mnie
szumi
najbardziej

Podaj mi rękę
idźmy razem
przez fale wysokie

Już wiem
co to morze
i słońce
jak śpiew syren