Anna Cieślukowska – Rodzeństwo

Smutku nie da się opowiedzieć. Smutek można przeczytać.
Pytania bez odpowiedzi. Odpowiedzi bez pytań.
Drzewa, które są milczeniem. Słowa, które rosną w dzieciństwie.
Piszę. Nie umiem inaczej pamiętać.

Bo pamięć i czas to słowa i milczenie.
Bo pamięć i czas to interpretacja.
Bo pisanie to zawsze życie.






“Data urodzenia. Nadal aktualna. Data śmierci. Nadal aktualna. Ja.
Data urodzenia. Brak. Data śmierci. Brak. Moje młodsze siostry.

Rozpacz odmienia się przez rodzeństwo.







Nigdy nie widziałam was żywych. Widzę was tylko takimi.






Umieram. Z wami. Za wami. Po was. Za was.

Śmierć nie kończy opowieści. Śmierć ją rozpoczyna.








Powinnaś była mieć. Powinnaś była mieć. Powinnaś była mieć.

Milczeć. Przemilczeć. Zamilczeć.

Na śmierć…






Opowiadam, by żyć. Opowiadam, by przeżyć. Opowiadam, by utrzymać przy życiu.

Potrafię pamiętać tylko słowami.

Gdy zabraknie słów, zabraknie i mnie, i was. Kiedy skończą się słowa, skończy się świat.

Ty pamiętasz ciszą. Chyba…