Debiut z internetu, prawdziwy “poeta sieci”. Koniec z hermetyzmem, świat na wyciągnięcie dłoni. Czyżby? “Przewraca siebie na lewą stronę” – ale co uzewnętrznia? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w tomiku. Zwartym, konsekwentnym, zostającym w pamięci |
Mariusz Appel – ur. 1974, obecnie mieszka w Warszawie, z wykształcenia ekonomista, na co dzień pracuje z młodymi sportowcami, do tej pory publikował głównie w internecie, ale także w “Obrzeżach” i “Undergruncie”. [spotykania] okna: peryskopy mieszkań zaszkliły się. czernią zadrwiła sobie nieobecność odmierzana liczbą pięter. zostawiaj światło gdy wychodzisz. pamiętam jak prosiłaś. później mnie odwiedzasz nie wchodząc do środka. czekasz aż wyniosę przed próg wnętrze za ciasne by pomieścić nas oboje. ściskamy się. zobacz – mówię – biel przytłacza. a ty się nie opierasz. [reminiscencje] półprzymknięte powieki umiejętnie dawkują świat. światło cieniem tonizuje. barwy wpuszcza tyle ile trzeba. ciebie pamiętam trochę jakby po omacku – prześwit. osłupiałe rtęcią słońce wschodzi. zachodzi chemiczna reakcja horyzontu. naświetla kliszę ze strzępkami fazy rem. takiej co dobrze się kończy jak amerykańskie filmy. falochron czyichś dłoni wdziera się we włosy pozlepiane bliskością która zjawia się tylko nocą (i tylko w naszych głowach). |