Oszczędność słów, będąca przeciwieństwem wodolejstwa i oszczędność uczuć, będąca przeciwieństwem egzaltacji i patosu. Autor nie tworzy elaboratów, analiz, moralitetów, tylko skupia się na ulotnych emocjach i wrażeniach, kilkoma pociągnięciami pióra tworząc nastrojowe impresje. Weronika Górska Lot Nad miastemtrzy łabędziekąpią skrzydław błękicie Zrzuciły piórona mój balkonjak zaproszeniedo wspólnego lotu Arena W niektóre noceznowu mam osiem lati patrzę w oczy lwaodmawiającego zejściaz areny Mówionoże jest łasy na brawaale ja wiedziałemże bał siępowrotu do klatki Buty Na chodnikusiedzi zgarbiony żebrak Nie widzi błękituani ludzkich twarzy Tylko nogiobute w kolory Wyjazdy Wracamw wieńcu z siwiznyzamiast z laurów Aby dowiedzieć sięże kot nie wróciłz własnej podróży Pies zniedołężniałMama pieląc ogródzgubiłaRead More →