Robisz co ci każąA twoje serce w środkuJest czarne jak dziuraJest zimne Gryziesz rękęKtóra cię karmi Czy jesteś na tyle odważnyBy dostrzec, że twój światSię zmienia I będziesz gryzł rękęKtóra cię karmiNa kolanach I pozostanieszNa kolanach Karma Pod skórąKrewPod mięchemKośćA kość toPyłA pył toProchI tak powracam do zapomnieniaBy wrodzić się znów w cudze wspomnienia Cokolwiek Osmolone aniołyŁzy piekielnie ranią Fortepian gra cichoJa odejdę za nią Ściemniałe dno okaSterylne przestrzenie Słowa padające deszczemStrach czy obrzydzenie?Read More →